Harcerze i medycyna

UDOSTĘPNIJ
/
469

10 grudnia 2020 r. Stowarzyszenie Szarych Szeregów obchodziło jubileusz 30‑lecia powstania, a 23 maja 2021 r. Chorągiew Lubelska Związku Harcerstwa Polskiego będzie świętować 100. rocznicę powołania. W historii obu organizacji niebagatelną rolę odgrywali harcerze medycy. Z tej okazji w miesięczniku Lubelskiej Izby Lekarskiej MADICUS Nr 1-2/2021 ukazał się wywiad z harcmistrzem Stanisławem Dąbrowskim, przewodniczącym Zespołu Historycznego Lubelskiej Chorągwi ZHP i przewodniczącym Lubelskiego Oddziału Stowarzyszenia Szarych Szeregów, rozmawia Anna Augustowska:

W tym roku mija 100 lat od powołania Lubelskiej Chorągwi, nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć lekarzy, którzy służyli w Związku Harcerstwa Polskiego na terenie Lubelszczyzny.

Na podstawie słowników biograficznych Lubelskiej Chorągwi (LCh) ZHP mogę wymienić ponad 50 nazwisk lekarzy, którzy w młodzieńczym wieku byli niezwykle aktywnymi członkami związku, a wielu z nich harcerskim ideałom i wartościom było wiernych do końca swych dni. W wychowaniu harcerskim chodzi bowiem o to, by do końca życia przejść przez nie zachowując harcerski styl życia. Muszę też wspomnieć o ponad stu pielęgniarkach, sanitariuszkach, ratownikach medycznych i felczerach, którzy w okresie wojen z narażeniem życia nieśli pomoc rannym, więzionym, walczyli z bronią w ręku jako harcerze. Liczby te należałoby pomnożyć dwu‑, trzykrotnie, bowiem do słowników trafiają zazwyczaj osoby wyjątkowe.

Czy wśród twórców założycieli lubelskiego skautingu byli lekarze?

Oczywiście! Należała do nich m.in. Mirosława Kuncewicz‑Mazurkowa, która była jedną z założycielek żeńskiego skautingu w Lublinie i komendantką okręgu ZHP w Lublinie i prof. Wacław Jasiński ze Szpitala Dziecięcego w Lublinie, komendant Lubelskiej Komendy Junackiej w latach 1916–18. Nie lekarzem co prawda, a biochemikiem Wydziałów Lekarskich Uniwersytetu Lwowskiego i Warszawskiego, była też harcmistrzyni prof. Janina Blauth‑Opieńska, późniejsza współorganizatorka i prodziekan Wydziału Lekarskiego UMCS i prodziekan AM w Lublinie (1956–65).

Czy w walkach o niepodległość Polski, I wojnie światowej i wojnie polsko‑bolszewickiej brali udział lubelscy harcerze lekarze?

Tak, np. wśród obrońców Lwowa w listopadzie 1918 r. była wspomniana wyżej J. Blauth; w I wojnie światowej i wojnie polsko‑bolszewickiej walczył z bronią w ręku Janusz Peter – późniejszy dyrektor szpitala w Tomaszowie Lubelskim, również Witold Mieszkowski‑Odrowąż, członek „Błękitnej Jedynki” przy gimnazjum im. S. Staszica w Lublinie (1913–1917).

Zapewne równie godnym poświęceniem wykazali się harcerscy lekarze podczas II wojny światowej?

Byli do tego doskonale przygotowani, bowiem już jesienią 1938 r. naczelnictwo związku powołało wojenne Pogotowie Harcerek, a w maju 1939 r. – Pogotowie Harcerzy. Brali udział w działaniach obronnych we wrześniu 1939 r., prowadzili mały sabotaż i wywiad w ramach Szarych Szeregów, walczyli z bronią w ręku w oddziałach Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) AK. Harcerki wspomagały chłopców służąc w Wojskowej Służbie Kobiet (WSK) AK itd. Niezwykłym poświęceniem wykazały się szczególnie lubelskie harcerki, m.in. Janina Gajdowska‑Szachnowska z Łotockich, pełniąc służbę łączności w Komendzie Miasta i Garnizonu Lublin a następnie służbę sanitarną w szpitalu ss. szarytek. Gajdowska brała udział w zorganizowaniu polowego szpitala wojskowego (lazaretu) w Lublinie, organizowała pierwsze świetlice i ochronki dla dzieci; była kurierką ZWZ AK Okręgu Lublin. W 1943 r. uratowała kilkadziesiąt sierot z pacyfikacji Zamojszczyzny; po wojnie kierowała przychodniami w Piastowie i Pruszkowie. Kazimiera Litwiniuk, drużynowa w Szkole Handlowej Władysława Kunickiego w Lublinie, we wrześniu 1939 r. pracowała w szpitalu wojennym nr 202 i ss. szarytek, była szefową Służby Sanitarnej WSK AK Okręgu Lubelskiego; Wanda Stefaniak pełniła wiele funkcji, m.in. była samarytanką w lubelskich szpitalach głównie ss. szarytek; łączniczką tajnej LCh Harcerek „Skała” w Lublinie. Po wojnie pracowała m.in. w placówkach służby zdrowia we Włodawie, w Puławach i w Janowie Lub. (na stanowisku ordynatora oddziału chirurgii i dyrektora szpitala); Zofia Kozłowska z Wojciechowskich w ramach Szarych Szeregów współorganizowała opiekę dla dzieci i personelu lubelskich ochronek (1940–1944), prowadziła szkolenia sanitarno‑pielęgniarskie harcerek w lubelskich szpitalach. Chciałbym jeszcze wymienić: Krystynę Płatakis‑Rysak c. Kazimiery Litwiniuk; Lidię Schnejder z Perlińskich i Józefę Wąsowską. Kombatantami II wojny światowej zostało również bardzo wielu harcerzy lekarzy, bądź przyszłych lekarzy: to Tadeusz Błachuta od 1940 r. komendant Dywersyjnej Grupy Harcerskiej Szarych Szeregów w Biłgoraju, lekarz oddziału partyzanckiego „Groma” i „Topoli”; prof. Janusz Czarnecki, członek Szarych Szeregów w Hrubieszowie, późniejszy kierownik Katedry i Kliniki Gastroenterologii AM w Lublinie; Walenty Hartwig, endokrynolog, we wrześniu 1939 r. ordynator szpitali wojennych w Lublinie i w Łucku; Józef Jakubowski, po wojnie – z‑ca dyrektora ds. naukowych w Instytucie Medycyny Pracy i Higieny Wsi w Lublinie; Stefan Karwatowski, oficer II Korpusu PSZ gen. Wł. Andersa we Włoszech; pediatra Ryszard Marczak; Leopold Pochwatko, po wojnie lekarz w Wojskowym Szpitalu Okręgowym w Lublinie; psychiatra Remigiusz Sławiński, po wojnie był m.in. dyrektorem Szpitala Psychiatrycznego w Abramowicach. Napisał też historię szpitala wraz z opisem tamtejszego parku i innych placówek tego typu na Lubelszczyźnie. Kilkunastu lubelskich harcerzy lekarzy uczestniczyło też w Powstaniu Warszawskim m.in. : J. Opieńska‑Blauth, członkini Kręgu Instruktorów i Seniorów „Szaniec” w Lublinie; płk Marek Werner ps. „Ryś”, nauczyciel akademicki – żołnierz batalionu „Sokół” i oczywiście W. Hartwig. Po akcji „Pod Arsenałem” osobiście leczył m.in. Janka Bytnara „Rudego”. Po wojnie został m.in. dyrektorem Instytutu Doskonalenia Kadr Lekarskich w Warszawie.

Działalność w Szarych Szeregach, w oddziałach partyzanckich groziła śmiercią, więzieniem gestapo bądź obozem koncentracyjnym. Po tzw. wyzwoleniu w rękach NKWD i UB stali się „wrogami ludu”…

Niestety, bardzo wielu harcerzy i ich rodzin spotkał ten tragiczny los: na Zamku Lubelskim siedział aresztowany przez UB J. Czarnecki i Jerzy Rachwald. Do stalagu w Milbergu trafiła J. Gajdowska‑Szachnowska; represjonowany przez UB był W. Hartwig; katownię gestapo w Tomaszowie, później więzienie NKWD przeżył W. Jabłoński; aresztowaną przez NKWD i zesłaną na Sybir była K. Litwiniuk – po wojnie organizatorka lecznictwa otwartego i profilaktyki w Lublinie; obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie przebył Wiesław Lubczyński, członek założyciel Lubelskiego Środowiska Harcerzy; w 1944 aresztowany przez UB i skazany na 6 lat więzienia został Zbigniew Matras – po wojnie wieloletni pracownik pogotowia PKP i szpitala w Abramowicach; do niemieckich stalagów i oflagów, obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie trafił też W. Mieszkowski‑Odrowąż – po wojnie lekarz PKP w Bełżcu i Zwierzyńcu. Aresztowana przez NKWD i więziona była też K. Płatakis‑Rysak; wielokrotnie aresztowana i przesłuchiwana w siedzibie gestapo „Pod Zegarem” była Z. Wojciechowska. Podobny los spotkał W. Stefaniak, M. Wernera i innych.

Czy wśród „żołnierzy wyklętych” też byli harcerze lekarze?

Było ich wielu, ale ich zasługi; w walce z komunizmem czy pragnienie zemsty za zbrodnie UPA nie mogą usprawiedliwiać wszystkich „czynów bojowych”. W przedsionku kościoła pw. św. Eliasza Proroka, znajdującego się na terenie szpitala im. Bożego Jana przy ul. Biernackiego w Lublinie – znajdują się dwie tablice epitafijne; jedna poświęcona pamięci Henryka Dąbskiego (który uratował mi życie w 1962 r.), a druga hm. dr. Mieczysławowi Pazderskiemu „Szaremu”, d‑cy zgrupowania NSZ, które w czerwcu 1945 r. dokonało mordu na 196 mieszkańcach wsi Wierzchowiny w pow. krasnostawskim (ofiarami byli głównie starcy, kobiety i dzieci). Dla jednych „bohater”, dla innych zbrodniarz wojenny.

Ilu harcerzy lekarzy pamięta Druh z okresu powojennego?

W powojennej historii ZHP mamy bogatą listę harcerzy lekarzy. Wymienię tylko parę nazwisk: Walerian Berbeć, Janusz Błędowski, Rafał Bojar, Henryk Czechowski, Edward Gonciarz, dr Andrzej Hasse z Dęblina, Ryszard Jakubowski z Białej Podlaskiej, Waldemar Kisielewski, prof. Marian Klamut, Czesław Kulesza i Jerzy Wojciech Zamoyski. Pragnę zaznaczyć, że stopnie instruktorskie podharcmistrzów i harcmistrzów zdobywa dziś wielu studentów Uniwersytetu Medycznego z Lublina, Warszawy, także WAM z Łodzi. Wśród zdobywających stopnie spotykamy wielu ratowników medycznych. Bardzo się z tego faktu cieszymy.